Jeżeli zawsze zastanawialiście się jak wyglądają duże sesje fotograficzne dla światowych marek, to dzisiaj się tego dowiecie!
Moja pierwsza wizyta w studio
Sesja fotograficzna w studio to nic strasznego, serio! Pamiętam swoją pierwszą, poważną sesję, podczas której miałem sfotografować dyrektora dużej korporacji. Nigdy przedtem nie fotografowałem nikogo w warunkach studyjnych, dlatego strach był niesamowity! Najbardziej przejmowałem się takimi rzeczami jak: czy wszystko wyjdzie tak jak powinno, czy uda mi się zapanować nad światłem błyskowym i przede wszystkim, czy klientowi spodoba się efekt końcowy? Rozstawienie świateł i przygotowanie całej aranżacji zajęło mi dokładnie 50 minut z zegarkiem w ręku, przy czym ilość korekt które naniosłem w tym czasie była wręcz niezliczona! Cały zlany potem usiadłem, żeby ochłonąć i po 10 minutach stanąć twarzą w twarz z gościem, udając tym samym, że to dla mnie bułka z masłem. Od tamtego momentu coraz chętniej odwiedzam studia fotograficzne i właśnie tam robię coraz więcej sesji biznesowych.
Robota backstage’owa
Jako Fotograf bekstejdżowy pracowałem tylko jeden, jedyny raz i to właśnie ten dzień zobaczycie w dzisiejszym wpisie. Jeżeli chodzi o typ pracy, to jest to po prostu reportaż, krzątam się po całym planie zdjęciowym i przez 8 godzin szukam ciekawych momentów do sfotografowania. Moim zdaniem, to doskonała robota, a przede wszystkim bardzo dobra szkoła warsztatu fotograficznego dla osób które zaczynają przygodę z fotografią studyjną i chcą podejrzeć jak pracują osoby obyte z tym typem fotografii. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że żałuję, iż wcześniej nie miałem okazji fotografować zaplecza takiej sesji, ponieważ wtedy na pewno łatwiej byłoby mi podczas moich pierwszych zleceniach. Jeżeli macie okazję, to korzystajcie, a jeżeli nie macie okazji, to dobijajcie się do firm produkcyjnych i proście o możliwość wejścia na plan 🙂
No dobrze, ale jak wygląda ten dzień zdjęciowy?
Wszystko ma swój początek zazwyczaj około godziny 7:00, wtedy do studia dociera sprzęt, przychodzi fryzjer, make-upistka i stylistka, pojawia się także kierownik produkcji. Fryzjer i make-upistka zaczynają się rozstawiać i przygotowywać na przyjęcie modelek, a osoba techniczna rozstawia światła i sprzęt. Zaraz potem przychodzą modelki, które kierują się bezpośrednio do pokoju, gdzie czeka już fryzjer z make-upistką. O godzinie 8:00 wpada zaspany fotograf, z kubkiem gorącej kawy w ręku i asystentem obok, sprawdzają aparaty i czyszczą szkła obiektywów. W międzyczasie przyjeżdża catering i jest chwila przerwy na śniadanie. Kilka minut przed ogłoszeniem przez kierownika produkcji gotowości do zdjęć przyjeżdża klient lub jego przedstawiciel. Wszystko zaczyna się zgodnie z planem.
Sesja fotograficzna zaczyna żyć własnym życiem, zdjęcia realizowane są według wcześniej przygotowanego scenariusza. Nad przebiegiem sesji czuwa fotograf, make-up’istka, fryzjer, stylistka i asystent fotografa, osoba techniczna oraz klient. Często jest tak, że klient widząc, iż wszystko przebiega zgodnie z planem udaje się do chill-room’u. Ja krążę sobie gdzieś po studio i szukam ciekawych chwil.
Około godziny 15 następuje przerwa na obiad, chwila odpoczynku i po godzince powrót na plan. Plan zdjęciowy kończy się około 19-20, wszyscy czym prędzej uciekają do domów, a jedyną osobą która zostaje, jest osoba techniczna, która sprząta wszystko, co rozłożył nad ranem. Ot i wszystko!
Ile osób bierze udział w takiej sesji?
Wszystko zależy od budżetu i stopnia skomplikowania, jednak przy średnich produkcjach są to: kierownik produkcji, fotograf, asystent fotografa, fotograf backstage’owy, fryzjer, make-upistka, Osoba techniczna/oświetlacz, klient lub jego przedstawiciel, modelki, stylistka, cateringowiec.
Kierownik produkcji – chodzi, nadzoruje i kontroluje, odbiera ważne telefony i umawia kolejne zlecenia w tym samym czasie odpisując na mejle i odpowiadając na pytania ze studia.
Fotograf – Fotografuje i nadzoruje obrazek na ekranie komputera.
Asystent fotografa – pomaga fotografowi, przynosi potrzebne rzeczy, zmienia obiektywy.
Fotograf backstage’owy – chodzi i przeszkadza, próbując zrobić fajne zdjęcia od zaplecza.
Fryzjer/make-upistka– Ogarnia modelkom włosy/robi makijaże i sprawia, że z przeciętnej dziewczyny wyrasta seksowna laska. Pilnuje, aby podczas zdjęć nic złego nie stało się z makijażem/fryzujrą.
Osoba techniczna/oświetlacz– Przygotowuje rzeczy potrzebne do fotografowania- rozstawia statywy, rozkłada lampy, zawiesza tła, sprawia, że fotograf wchodzi i zaczyna fotografować, Zawsze jest do dyspozycji fotografa, gdyby trzeba było zmienić kąt padania, rodzaj lub jasność światła.
Klient – Jedna z ważniejszych osób na planie, ponieważ to ona ma decydujący głos, czy materiał jest akceptowalny.
Modelki – Pracują pozując.
Stylistka – Przygotowuje ciuchy dla modelek.
Cateringowiec – Przywozi paszę!
To by było chyba na tyle.
Bardzo fajnie pokazana fotografia studyjna od kuchni.
Lubię to! Choć sama za pracą na planie nie przepadam i to niezależnie czy w studio czy w plenerze. Między innymi dlatego, że praktycznie zawsze coś się przedłuża 😀 hehe niemniej jednak, jest to świetna praca (nie robię tego zawodowo, kilka razy brałam udział w podobnych przedsięwzięciach). Pozdrawiam!
Mało kto, widząc efekt końcowy, jest świadomy tego ile trzeba włożyć pracy w robienie dobrych zdjęć!
Czuję się, jakbym naprawdę uczestniczyła w takiej sesji fotograficznej 😉 Super!
Super zdjęcia i słowniczek pojęć – bardzo fajny i pomocny wpis dla wszystkich, którzy nie mieli okazji obserwować pracy fotografa w studiu.
Fajne zdjęcia! Jest przy tym sporo zachodu, ale ciekawie to wygląda 🙂
Zawsze ciekawiło mnie, jak wyglądają takie sesje i praca przy ich powstawaniu!